Witam.
Dawno nic nie pisałam, eh.
Nadrabiam straty.
Trochę mi głupio, że piszę tak rzadko, ale wolę pisać o czymś konkretnie, niż na przykład: "dzisiaj byłam w mięsnym, kupiłam kilogram kiełbasy, a potem wybrałam się do toalety [...]"
Dawno nic nie pisałam, eh.
Nadrabiam straty.
Trochę mi głupio, że piszę tak rzadko, ale wolę pisać o czymś konkretnie, niż na przykład: "dzisiaj byłam w mięsnym, kupiłam kilogram kiełbasy, a potem wybrałam się do toalety [...]"
Nie
sądzę aby to miało jakikolwiek sens, bo moje życie nie jest tak barwne i
ciekawe jak niektórych. Nie jeżdżę codziennie na zakupy. Nie kupuję
miliona ubrań i kosmetyków za nie wiadomo jaką cenę.
Nic z tych rzeczy.
Jestem sobie zwykłą Julką, która sobie żyje, chodzi do szkoły, uczy się.
Ale
moje życie nie jest aż tak monotonne, świadczy o tym wyprawa do Sopotu
*wielkie brawa, ruszyłam się z domu*, gdzie poszłam nad morze,
pozwiedzałam oraz lepiej poznałam Trójmiasto.
To takie ciekawe, że przez całe życie mieszkam w jednym miejscu, a nie znam jego historii i okolic.
Postanowiłam to zmienić.
To takie ciekawe, że przez całe życie mieszkam w jednym miejscu, a nie znam jego historii i okolic.
Postanowiłam to zmienić.
Trafnie
OdpowiedzUsuńjesteś świetna! ;D
ojeeej, to nad morzem już jest tak pięknie? Kocham taie opustoszałe plaże..
OdpowiedzUsuńwww.creativamente-o-sztuce.blogspot.com
Ładne zdjęcia Julka! :3
OdpowiedzUsuń