Za oknem słońce, śnieg, mróz, słońce, wiatr, deszcz i tak cały czas. Pogoda zatacza błędne koło, przez co praktycznie nie wychodzę z domu, bo nie wiadomo czego można się spodziewać. W końcu poszłam do lasu z psem i chociaż jestem przemoczona, zaziębiona i zakatarzona nie żałuję. Trzeba coś ze sobą zrobić, bo ciągłe siedzenie na tyłku tylko sprawia, że powiększa się nasza 'opona metaboliczna', czyli innymi słowy bojler. Postanowiłam coś ze sobą zrobić i zaczęłam ćwiczyć, dokładniej są to ćwiczenia Jane Fondy, które potrafią strasznie zmęczyć. Ale jest warto, bo jakoś w maju/czerwcu jadę na klasową wycieczkę i muszę się jakoś pokazać w stroju kąpielowym. Niedługo ogarnę jakąś sesję, oby tylko śnieg jeszcze trzymał. Jak zauważyliście zmieniłam wygląd bloga, bo.. Bo tak. Stary mi się trochę znudził. Teraz tylko dopracowuję drobnostki i mam nadzieję, że już niedługo będę zadowolona.
Śliczne zdjecia :D
OdpowiedzUsuńu ciebie śnieg? zazdroszcze :*
to pierwsze zdjęcie wygląda po prostu magicznie :)
OdpowiedzUsuńJa mam ferie dopiero 3 lutego :)
Nie widziałam starego wyglądu bloga, ale ten mi się podoba :)
xwelcome-to-my-circusx.blogspot.com / wpadniesz? będzie mi miło
Również zaczęłam ferie. U mnie "na szczęście" tylko pada.
OdpowiedzUsuńSkom? http://madame-carmelle.blogspot.com/
Klikniesz w banner Persunmall? ;)
ja ferie mam za kilka tygodni ;P udanych feri ♥!
OdpowiedzUsuńjuka-juku.blogspot.com skom? ♥♥
jeju, śliczne kreski masz *>*
OdpowiedzUsuńzazdroszczę śniegu :(
http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com/
ja ferie mam na początku lutego! <3
OdpowiedzUsuńbest-frieend.blogspot.com zapraszam ♡
ale masz super czapkę! :))
OdpowiedzUsuńpoklikasz w linki w ost. poście i bannery po prawej? daj znać, z góry dzięki, Mała Mi. :*